Porażka w Stalowej Woli
W niedzielne popołudnie drużyna Adama Frańczaka spotkała się na wyjeździe ze swoją imienniczką ze Stalowej Woli. W tym pojedynku Stali lepsza okazała się ta stalowowolska. Pozory często mylą i było tak również podczas tego spotkania. Pomimo, że Stal Nowa Dęba mierzyła się z drugim zespołem Stalowej Woli to w wyjściowym składzie na ów mecz miejsce znalazło kilku zawodników na co dzień trenujących w barwach Stali Stalowa Wola i grających w eWinner drugiej lidze.
Pierwszy gol w tym spotkaniu padł w 20 minucie a jego strzelcem był Japończyk Kosei Iwao mający na swoim koncie 33 występy na poziomie 2 ligi. Drużyna ze Stalowej Woli tworzyła więcej sytuacji natomiast to Stal Nowa Dęba stanęła przed szansą wyrównania. 27 minuta – faul w polu karnym – nie wykorzystujemy jednak jedenastki trafiając w słupek. Mimo wielu akcji z obu stron do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie. Druga odsłona to prawdziwy rollercoaster. W 55 minucie po przepychance sędzia główny Rafał Sawicki dopatrzył się przewinienia i ukarał zawodnika ze Stalowej Woli czerwoną kartką. Stal Nowa Dęba przejęła inicjatywę jednak nie zdołała zdobyć bramki, wręcz przeciwnie to Stal Stalowa Wola podwyższyła wynik. Strzelcem bramki ponownie został zawodnik z Japonii. Piłkarze z Nowej Dęby nie zwiesili jednak głów (i to dosłownie) bo w 71 minucie po strzale głową bramkę kontaktową zdobył Bartłomiej Szalony. Stal Nowa Dęba postawiła wszystko na jedną kartę – nie zdołała jednak wyrównać rezultatu. Wynik spotkania w ostatniej akcji meczu ustalił młody zawodnik gospodarzy. Przegrywamy… wynik meczu 3-1.
Skład Stali to: Głód (B), Styka, Wilk, Dudek, Tęczar, Mokrzycki, Tereszkiewicz, Sudoł, Serafin (C), Szalony, Nowak
Ławka: Chamera, Gorzelany, Amjad
HEJ STAL!