Zimny prysznic w meczu z Kłyżowem…

W święto Bożego Ciała piłkarze Stali Nowa Dęba podejmowali na własnym stadionie zespół Sanu Kłyżów. Sam początek spotkania i jego rezultat wskazywał na korzyść Stali. Jednak późniejsze zdarzenia daleko się od tego oddaliły. Pierwszy gol spotkania to trafienie z 18 minuty Kamila Serafina. Z perspektywy kibica z Nowej Dęby niestety bardzo szybko bo już w 23 minucie zespół z Kłyżowa zdołał wyrównać. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i zespoły schodziły do szatni z wynikiem remisowym. W drugiej odsłonie meczu na następnego gola kibice musieli czekać do 70 minuty kiedy to drużyna przyjezdnych wyszła na prowadzenie. Stal Nowa Dęba zmuszona była więc do odrabiania strat. Sztuka ta nie powiodła się, a wręcz przeciwnie – w samej końcówce spotkania (88 minuta) San Kłyżów podwyższył wynik na 1:3. Koniec spotkania. Przegrywamy u siebie z Kłyżowem.

Skład Stali:

HEJ STAL!